Dziś u nas deszcz na zmianę ze słońcem jest chłodno ale Osinek nie siedzi w domu o nie. Tata zabrał Osinka na spacer. Mały szczęśliwy bo taki męski spacer to jest to!
Z tatą na podwórku można więcej, tata pozwala na więcej - a oto dowód:
No cóż nie będę tego więcej komentować. Zdjęcia mówią same za siebie jak moje chłopaki fajnie bawili się na spacerku.
No kałuża i błotko to jest to, co Osinek lubi :)
OdpowiedzUsuńSkakać po kałużach to chyba wszystkie dzieci uwielbiają.
OdpowiedzUsuńGorzej z mamami, które muszą potem prać te ubranka ;)
Zajrzałam, wciągnęło, zostaję i zapraszam do siebie.
Pozdrawiam ;)
To prawda z tym praniem:) No ale najważniejsze, że mały miał frajdę:)
Usuńno nie ma to jak zabawa w błocie:) u Nas piękna pogoda więc błota brak ale kto wie:) może niedługo uda się pierwszy raz ubrać Oskarkowi jego tęczowe gumiaczki:D
OdpowiedzUsuńPogody zazdrościmy bo na Mazurach to najbliższe dni nie zapowiadają się ładnie:/
UsuńOj widać, że Osinek to lubi!!! Moje chłopaki też lubią takie zabawy, a później mąż wkłada mi Frania prosto do wanny a ja nie wiem czy myć małego czy prać na nim ciuchy!!! A mąż po takim spacerze wygląda podobnie, bo jak ma się z synem nie bawić ;)
OdpowiedzUsuńI to bardzo:) Nawet jak nie ma na nóżkach kaloszy to by chciał się chlapać i nie potrafi zrozumieć czemu ta wyrodna matka mu nie pozwala;)
UsuńTaaaak, tu się nie mogę nie zgodzić, tato zdecydowanie pozwala na więcej :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Iza
Nie ma to jak zabawa w kałuży!! Trochę wody, trochę błotka i od razu dziecko taaaaakie szczęśliwe :D
OdpowiedzUsuń