Oskar coraz więcej mówi więc postanowiłam spisać te jego zdania i wyrażenia, które czasami tylko my rozumiemy. Ten post powstaje "ku pamięci" :)
- tati bum bum papa z paji - tata pojechał z panem do pracy,
- myju, myju,
- nina miam miam - lena jeść,
- mimia jaje bum bum- tak krzyczy do misia jak jedziemy gdzieś samochodem,
- pepe - pępek,
- mai - majteczki,
- opa i ała - mówi tak jak się przewróci,
- mama o tutaj,
- dzidzi,
- mama o tutaj brawo - tak krzyczy jak zrobi siusiu do nocnika,
- tociu - ciocia,
- mama dzidzi o tutaj - tak mówi jak trzymam Ksawerego i chce abym go odłożyła,
- mama baji o tutaj - jak chce aby włączyć mu bajkę,
- tratol- traktor,
- mama momo miam miam - tak mówi jak chce monte albo serek,
- paji - to zarówno pan jak i pani,
-brawo,
- pich - jak chce pić,
- opa - piłka,
- nunu - jak nie wolno i jeszcze palcem grozi,
Takie o to zdania można usłyszeć z ust mojego synka Osinka. Nie jest jeszcze tego dużo ale już potrafi zmęczyć nas tym swoim gadaniem.
A o to mój mały komórkowiec i komputerowiec w całej okazałości :)
Wspomnienie wakacji:)
Byliśmy po raz kolejny u fryzjera. Oczywiście Osinek nie jest zwykłym klientem i nie dał się posadzić na fotel. Musiałam mu dać tic taki a on zadowolony wysypał je na półeczkę z kosmetykami i w taki sposób fryzjerka obcinała włoski. Problem się zrobił gdy cukierki się skończyły. Na szczęście p. Hania jest przygotowana na takich klientów i przyniosła kilka smakołyków. Młody wyczerpał limit na słodycze na cały tydzień ale najważniejsze że grzecznie stał i teraz ma śliczną fryzurkę. Kocham tego mojego blondaska.
pozdrawiam