sobota, 30 listopada 2013

3 miesiące


Julek skończył 3 miesiące!
Jacie nawet ie wiem kiedy ten czas minął! 
Czasie proszę zwolnij bo ja chcem się nacieszyć tym moim maluszkiem!


 Julek:
- waży 5,7 kg. (Przeglądałam Osinka książeczkę zdrowia i zdziwiłam się, że w tym czasie Oskar był lżejszy o 40 gram od Julka) 
- pieluchy rozmiar 2 odchodzą w zapomnienie, zużywamy ostatnie sztuki i wkraczamy w trójki
- rozmiar ubranek 62  lub mniejsze 68
- łapie zabawki,
- bierze piąstki do buzi,
- guga i guga i guga....
- obserwuje otoczenie,
- uwielbia patrzeć na światło ( mały elektryk),
- uśmiech nie schodzi mu z buziulki,
- uwielbia grające zabawki,
- coraz chętniej leży na brzuszku.
No rośnie mi chłopak oj rośnie :)


Trochę spóźniony post ale musi być :)

pozdrawiam

środa, 27 listopada 2013

taka sytuacja

Byliśmy wczoraj z chłopcami w przychodni:
z Osinkiem u dermatologa - prawdopodobnie ma AZS 
a z Julkiem na szczepieniu. 
Przy Julkowym szczepieniu był obecny Oskar który bacznie obserwował co pani robi dla jego brata.
Mały zaczął płakać a Oskar razem z nim.
Wtulił się w ojca i stał smutny. 
A na koniec powiedział do Julka:
"Julet nie pacz ta pani dotor kuje nie psyjdziemy więcej do niej" i pogłaskał małego po głowie
Normalnie zęby z posadzki zbierałam :)

pozdrawiam 

poniedziałek, 25 listopada 2013

poniedziałkowo

Tydzień zaczęliśmy bardzo leniwie.
Spanie do 8:00!
Śniadanie w piżamach
Za oknem słońce świeciło (przez co było widać, że okna są w opłakanym stanie)
Mroźne powietrze 
Długi spacer co by Julek pospał
A jutro od rana czeka nas wizyta w przychodni: szczepienie Julka i dermatolog Oskara

A poniżej kilka fotek z ostatnich dni
 Głowę Julek dzielnie ćwiczy, mata edukacyjna to jedna z ulubionych zabawek :)
 Kąpiel Julek lubi i to bardzo! Ale nie lubi ubierać się i swój protest pokazuje bardzo głośnym płaczem!
 Oskar i jego (no raczej nasza wspólna) praca z masy solnej przyniesiona z zajęć Grupy Zabawowej. Zajęcia z masą Osinkowi się podobały więc musimy to powtórzyć w domu. A może czas na ciastolinę? A do przedszkola zabraliśmy również Ksawusia i jemu też się tam podobało. Kolejne zajęcia w przyszłym tyg. a na spotkaniu przed świętami ma być Mikołaj.


A na ostatnich zajęciach Grupy Zabawowej Osinek wyłożył się jak długi i przyłożył nosem w kant szafki drewnianej! Krew się polała! Dziecko płakało a nawet wpadło w niezłą histerię! A mi ręce się trzęsły bo wyglądało to strasznie. Siniaka pod okiem ma jeszcze dzisiaj. Na szczęście zęby całe.


 Na mecie to i Osinek lubi z Julkiem poleżeć. Oskar rusza listkami, zmienia melodyjki, macha grzechotkami a maluch jet taki w niego wpatrzony.

pozdrawiam 

wtorek, 19 listopada 2013

Chrzest Julka


W niedzielę (17.11.2013), w naszym Kościele Parafialnym odbył się Chrzest naszego Julka. 
Fotorelacja z tego ważnego dnia:

Chrzestna w akcji :)

W Kościele - czyli ksiądz w akcji :)
Julek w Kościele na wejściu dał głos ale później spał i nawet oka nie otworzył nawet w trakcie polania głowy

Z rodzicami

Chrzestny też spełnił swój obowiązek :)

Wyspany i zadowolony w objęciach rodziców chrzestnych 

Z najlepszą babcią na świecie!


Z ulubionym wujkiem :)
Z jedyną obecną prababcią 

Z ciocią Sarą i "Wawusiem" (Ksawusiem)
 Z ciocią Kasią no i tata się przytulił :)

Moje ulubione - Matki Polki :)


Kochana rodzinka

Dziękuję mamie i Sarze za pomoc w organizacji obiadu dla 20 osób
Dziękuję chrzestnym i wszystkim obecnym gościom. 
Było miło, rodzinnie, wesoło i smacznie :)

pozdrawiam

poniedziałek, 18 listopada 2013

Pogaduchy z Osinkiem

Spacerujemy z Osinkiem i Julkiem
Julek nie śpi.
Oskar domaga się odwiedzenia sklepu w celu wiadomo jakim :)
Mówię, że jeśli Julek nie zaśnie nie zajdziemy 
Oskar nachyla się nad wózkiem i mówi:
Julet śpij bo ja cem kierki kupić w pepie :) 
Julek momentalnie zamknął oczy i zasnął! - czuje respekt :D


Kolejny spacer
Oskar chce iść do babci a ja mu tłumaczę, że babcia nie ma czasu
Młody trochę podirytowany odpowiada
Moja bacia ma cias dla mnie, daj ało (telefon) ja dzwonie :)
Dałam - zadzwonił
Babcia miała czas :)

Oskar ogląda bajkę
a ja w kuchni rozsypałam cukier i mówię: o jejku!
Młody przybiega do kuchni i mówi: mamuciu co się tało? pomoge zbiełać
I paluchem wyjada rozsypany cukier :)

Oskar jest na etapie że wszystko chce
ogląda reklamę zabawek - jakieś wróżki chyba
mówi mamuciu ja cem to
mówię mu, że to dla dziewczynek,
Oskar: mamuciu ja cem być dziecynką
Odpowiadam: ale ty jesteś chłopcem
Oskar: mamuciu ja nie cem być opcem chcem być dziecynką i cem to! - pokazuje palcem kolejną reklamę lalek :)
i tak jest za każdym razem kiedy oglądamy reklamy

wtorek, 12 listopada 2013

a u nas....

na szczęście jesteśmy zdrowi,
pomału szykujemy się do chrztu Julka,
chodzimy na spacery, 
bawimy się klockami lego, 
malujemy farbami,
czytamy książeczki do snu,
ćwiczymy głowę,
myślimy już o prezentach na święta,
Osinek chce klocki lego - nie ważne jakie aby było ich dużo :)
Julkowi jest obojętne co dostanie - jeszcze :)
a o reszcie rodziny intensywnie myślę 




Oskar od pewnego czasu zwraca uwagę na reklamy w telewizji. Ogląda je i albo chce: syropek na kaszel, albo czekoladę albo "fabrykę kości" (ptasie mleczko), albo lego (nie ważnej jakie reklamują), albo żelki, albo lalki - jest na etapie że chce mieć wszystko dużo dużo dużo. Mówi całymi zdaniami i czasami nas zadziwia swoim słownictwem. Ostatnio ciągle mówi do nas mamusiu i tatusiu. Nie chce powtarzać wyrazów jak go poprawiamy - szybko się zniechęca. Śpiewa piosenki z reklam czy bajek. Polubił malowanie farbami i pisanie długopisem po swoich rękach. 

A Julek dużo się uśmiecha, 
coraz mniej śpi, 
walczymy z tym aby ćwiczył główkę - idzie mu to opornie,  
uwielbia grające zabawki, 
dużo guga zwłaszcza w nocy, 
wodzi wzrokiem za zabawkami,
nie chce ciągać smoka, dławi się nim,
ale za to chce ssać swoje paluszki - i z tym też walczymy, 


pozdrawiam

środa, 6 listopada 2013

Grupa Zabawowa

Miało być u nas przedszkole.
Miało być...
Może będzie od stycznia... - tak mówi mój brat - radny :)
Nie wiem jak będzie to będzie dobrze a jak nie to trudno płakać nie będziemy :)
My nie czekamy bo Osinek lgnie do dzieci...
z różnym skutkiem ...
Na przedszkole w mieście nie możemy sobie pozwolić
zapisaliśmy Osinka do Grupy Zabawowej (Klik)
Grupa organizowana jest w jednym z przedszkoli dla dzieci w wieku od 1-3 lat
Są to zajęcia dla dzieci i rodziców organizowane raz na dwa tygodnie 
Trochę mało ale lepsze to niż nic ...

Dziś moi chłopcy uczestniczyli w pierwszych zajęciach Grupy - tatuś był jedynym tatusiem reszta to mamy :)
Z relacji chłopaków dowiedziałam się że młody był grzeczny, 
nie bił dzieci (tego się obawiałam),
ładnie się bawił zabawkami,
tylko nie koniecznie chciał brać czynny udział w zabawach organizowanych przez panią Animatorkę.  
To pierwsze zajęcia nauczy się.
Oskar wrócił do domu to buzia mu się nie zamykała - opowiadał co robił i czym się bawił.

Może na następne zajęcia wybiorę się z Osinkiem a męnż zostanie z Julkiem...

Mija rodzinka


 pozdrawiam