niedziela, 31 sierpnia 2014

12 miesięcy

Juleczek ma 12 miesięcy
12 miesięcy szczęścia
12 miesięcy przytulasów i całusów
12 miesięcy nieprzespanych nocy
12 miesięcy  cycowania
12 miesięcy bycia podwójną mamą
12 miesięcy lepszych i gorszych dni
Jestem szczęśliwa!

Wspomnień czar
28.08.2013r 2700 gram szczęścia

A dzisiaj to taki duży chłopczyk

Sentymentalnie 
Sierpień 2013 - sierpień 2014


Moje szczęście chodzi, biega, szaleje, krzyczy, piszczy, ryczy, wymusza, woła MAAAMOOOO,
Moje dzieci mój świat -Kocham to!

Synku, życzę ci kolejnych szczęśliwych lat, jesteś wspaniałym chłopcem, kochamy Ciebie! 

pozdrawiam
PODPIS

wtorek, 26 sierpnia 2014

Domek

Pamiętacie tę zabawę z dzieciństwa, koce, krzesła i jest domek.
Moi chłopcy też mają swój własny domek zrobiony z łóżeczka turystycznego i koca 
Dzieciaki uwielbiają bawić się w taki sposób
Wchodzą i wychodzą znoszą zabawki, jakieś przekąski a czasami do zabawy wciągają naszą suczkę
Wspólna zabawa czasami trwa bardzo długo a czasami tylko chwilę gdyż Julo chce wstawać i psuje dach a wtedy zaczyna się krzyk Oskara " mamo Julet zepsuł domek, deszcz pada na głowę"

Popatrzcie jak się fajnie bawią
Oj dach się zepsuł - Oski załamany :)
Wspólne naprawianie - Julo pomaga najlepiej jak umie
Można wchodzić i wychodzić, wchodzić i wychodzić.... i tak w kółko
Pełna radość
Bardzo rzadko ale się zdarzają małe nieporozumienia
Najfajniejsze jest to, że to Junior woła Oskara do zabawy. Wstaje w łóżeczku, wyciąga rączki i krzyczy Ota, Ota i coś dalej swoją chińszczyzną :)
Uwielbiam patrzeć na ich wspólną zabawę
W takich chwilach (czasami bardzo krótkich) ciesze się, że zdecydowałam się na więcej niż jedno dziecko :)
Moje szczęścia :)

pozdrawiam
PODPIS

niedziela, 24 sierpnia 2014

Urodzinowe kadry

Julian urodzinki będzie miał w czwartek ale już dziś zorganizowaliśmy mu urodzinową imprezę
Przygotowałam obiad i tort
Tak tak tort był mojej produkcji - gościom smakował i nawet dokładki były :)
Jestem zmęczona więc zostawiam Was ze zdjęciami
 Julian z chrzestnymi
 Rodzinne dmuchanie świeczki - Julo mówił "siii" a Oski z chęciął wyręczył brata
 A po wyjściu gości matka do aparatu się dorwała
 Mój kochany roczniak

 Balonowe szaleństwo

A kiedy pożegnaliśmy gości, ogarnęłam dom, zmywarka chodziła więc mimo deszczu wyskoczyłam choć kawałeczek tortu zgubić :)

 Dziękujemy gościom za przybycie, miłe towarzystwo i prezenty. 
Julo zachwycony - Oskar jeszcze bardziej :)
 
pozdrawiam
PODPIS

piątek, 15 sierpnia 2014

czym skorupka za młodu nasiąknie....

...tym na starość trąci
Znacie to powiedzenie?
I tak właśnie jest z moim Oskim, dużo rozmawiamy, młody zadaje tysiące pytań, chce wszystko wiedzieć, chętnie pomaga a ja z tej pomocy korzystam
Uczę go wielu rzeczy przydatnych w domu
Chcę aby chłopak umiał sobie ugotować więcej niż tylko wodę na herbatę
Na dzień dzisiejszy Oski uwielbia pomagać w pracach domowych i muszę przyznać, że idzie mu super
Wspólne wieszanie prania, robienie obiadów, odkurzanie, podlewanie kwiatów czy segregowanie prania to przyjemność i nie trzeba po mim poprawiać (to najważniejsze) 

Ostatnio Oski wymyślił, że będzie z nami biegał
Robił kilka razy z Kamilem rozgrzewkę a wczoraj ze mną wybrał się zrobić kółeczko (według aplikacji 0,7 km)
Było fajnie tak razem rodzinnie pobiegać
Patrzyłam na niego i serce mi się radowało jak on sobie dobrze radzi, jaki z niego fantastyczny chłopak rośnie - co tu dużo mówić - no dumna jestem, że mam takiego wspaniałego syna :)

A wieczorem podczas kąpieli Oski mówi do mnie tak:
Mamo jak ja będę duży a tata będzie dziadkiem to ja będę biegać z innymi ludźmi i będę miał medala a tata nie będzie miał sił biegać tylko patrzył na mnie 
A potem mówi jeszcze tak:
Mamo jak ja będę duży to będę biegać ze swoim synkiem 
 Rozczulił mnie tym :)

Mój mały biegacz :)


pozdrawiam 
PODPIS

środa, 13 sierpnia 2014

Śmiga

Julo chodzi
Nie chodzi a biega!
Ma to chyba po biegających rodzicach

Na sztywnych nóżkach z rączkami w górze zwiedza nasz domek i bawi się w akuku
Tempo ekspresowe
Wielka radość 

Zrobić ostre zdjęcie - niemożliwe :)
Jedyne które na dzień dzisiejszy nadawało się :)


Teraz czas na dorosłe buty - mam nadzieję, że w niedziele będą :)

pozdrawiam
PODPIS

sobota, 9 sierpnia 2014

Bieganie - mój czas


Dawno nie pisałam o bieganiu ale to nie znaczy, że nie biegam
Biegam, cały czas biegam i wiecie co jestem z siebie bardzo bardzo dumna!
Nie był to słomiany zapał i ciągle mnie ciągnie do biegania
Daję radę biec przez godzinę
Daję radę przebiec 10 km
Daję radę osiągnąć całkiem niezłe średnie tempo
Po prostu daję radę biegać :)
Nie poddaję się - lubię to i jak nie biegam albo coś mi pokrzyżuje plany to się wkurzam
Normalnie bieganie to moje UZALEŻNIENIE - ale nie zamierzam tego leczyć

Ostatnio zmieniłam trasę, nie była łatwa, dużo górek, atakujące psy ale udało mi się wrócić do domu.
Zmęczona ale zadowolona 
 Moja ostatnia dyszka! Średnie tempo 06:12 min/km dla mnie rewelacyjne!
I najważniejsze nawet na chwilę nie przeszłam do marszu
 Bieganie nad morzem.
Udało mi się 2 razy wyrwać się, biegłam i podziwiałam krajobrazy 

 Ostatnio moja waga stoi w miejscu,
Zmierzyć nie mam się jak bo Oski posiał miarkę
Ale nie dla wagi i cm biegam!
Biegam dla siebie!
W koszulce Biegowych Mam

pozdrawiam
PODPIS

piątek, 8 sierpnia 2014

Mała woda -wielka radość



Postawiliśmy chłopcom basenik na tarasie
Na te upały to idealny sposób aby ochłodzić się i poszaleć
A po takiej zabawie jedzenie lepiej idzie :)






Moi chłopcy to zdecydowanie wodne dzieci!
Nawet niewielka ilość wody wystarczy aby wywołać uśmiech na ich twarzach
Ani mały, ani duży nie boją się wody polewanej na głowę.
Julka to na siłę trzeba wyciągać z wody (basen, jezioro, prysznic czy wanna) i zawsze jest koncert.
Oj ma głosik ten mój mały chłopczyk :)


pozdrawiam
PODPIS

wtorek, 5 sierpnia 2014

Mazury AirShow 2014


W niedzielę wybraliśmy się na cykliczną imprezę nad jeziorko w Giżycku Mazury AirShow 2014
Pogoda -tropiki - ale nad jeziorkiem przyjemna bryza więc upału nie odczuwało się tak bardzo
Chłopcom podobały się pokazy
Oski zapatrzony w niebo co chwilę krzyczał 
A Julo pokazywał paluszkiem



Niestety do końca pokazów nie wytrwaliśmy, gdyż dzieci zaczęły marudzić
Zebraliśmy się i pojechaliśmy do Kamila babci na pyszny obiadek




Ale po drodze musieliśmy zaliczyć jeszcze plac zabaw z kulkami i dmuchaną zjeżdżalnią

Jeśli ktoś ma możliwość w przyszłym roku wybrać się to polecam. Impreza trwa dwa dni więc warto wybrać się bo piloci robią fantastyczne akrobacje. 
 
pozdrawiam
PODPIS