poniedziałek, 30 marca 2015

Przegląd telefonu

Ostatnio robię bardzo mało zdjęć , brak czasu , aparat rzucony gdzieś w szufladzie ale na szczęście komórka jest zawsze pod ręką. Pokażę Wam kilka może kilkanaście zdjęć z telefonu. Jakość niektórych kiepska bo moje chłopaki na widok matki z telefonem dostają małpiej głupawki.

Mój elegancik 
 Junior przymierza okulary.
Smoczek pożegnany na dobre, jeszcze w nocy zdarzają się pobudki ale już coraz mniej.
 Trochę krzywo ale nie ważne, bo wszystko to co jest brata jest super :)
Domowa randka z mężem :)
 Odwiedziny Miłoszka. Miłek jest młodszy o 6 miesięcy od Juniora ale nie widać tego

 Mamowe śniadanie
 Rozczochrany Junior
 Wieczorne zabawy chłopaków




Biegam, biegam, biegam, raz więcej raz mniej ale biegam :)

Moja doba jest za krótka, praca, dom, chłopaki, bieganie a teraz dochodzą jeszcze porządki na podwórku. Czasami brakuje siły ale nie poddaje się i walczę z każdym dniem. Na szczęście dzieciaki nie chorują a mąż pomaga jak umie :)
Szykujemy się do świąt. Niewielkie porządki zrobione, rzeżucha posiana i pięknie rośnie. Oski codziennie ją podjada więc do świąt na stole będą same pisanki.
Za dwa tygodnie wielkie wydarzenie w mojej rodzinie - ślub mojego brata. Nie mogę doczekać się imprezy. Kiecka kupiona, buty rozchodzone w pracy więc będziemy tańczyć całą noc.


pozdrawiam
PODPIS

poniedziałek, 23 marca 2015

Ostatnia Nocka...

Ostatnia noc.
Śpię sobie wygodnie w swoim wygodnym łóżku aż tu nagle czuję, że jakiś mały tyłek rozpycha się obok.
Pierwsza myśl Oskar wciska dupsko po cichu abym go nie wyeksportował do jego pokoju. Ale coś nie pasuje bo miś za mały.
Przytwieram oko a tam Junior z wielgachnym miśkiem próbuje przykryć się kołdrą. Mówię "Juluś co Ty tu robisz?" A w odpowiedzi usłyszałam "Mamo psitul Juta" (Mamo przytul Julka)
No nic innego nie zrobiłam tylko przytuliłam a w gratisie buziaka dałam w czółko.
I tak spaliśmy do rana - tylko Junior i tak rozkopał kołdrę.


Pozdrawiam

PODPIS

czwartek, 5 marca 2015

trzydziecha...

....tak to ja,

od dzisiaj mogę nazywać się kobietą po trzydziestce,
czy rozpaczam? Nie :)

Mam wspaniałą rodzinę najlepszą mamę na świecie, cudownego męża, zdrowe i najwspanialsze dzieci pod słońcem, dom do którego z radością wracam, fajną pracę i moją pasję czyli bieganie.
Plany na ten rok: po prostu być szczęśliwą - no i zgubić 5 kg i przebiec pierwszy półmaraton :)
  

 pozdrawiam
 PODPIS

środa, 4 marca 2015

Julian - 18miesiączniak



Mój Junior ma już 18 miesięcy
Oczywiście pytam kiedy to minęło bo ja za tym czasem nie nadążam :)




Julian to bardzo charakterny młody człowiek,
to mały nerwusek, który próbuje wymuszać to co chce,
to iskierka z wielkim uśmiechem na twarzy, 
to mądry chłopiec,
to wspaniały młodszy braciszek,
to mała papuga, która uwielbia tańczyć i śpiewać,
to wygadane dziecko które powtórzy każde słowo

zadziwia nas każdego dnia 
i z każdym dniem kocham go bardziej i bardziej
no bo jak GO nie kochać jak ON jest taki cudowny :)




Pozdrawiam
PODPIS