Tak to już jedenaście lat!!! Nie wiem kiedy to minęło!!!
Mi wydaje się, że to było wczoraj.
Bardzo dokładnie wszystko pamiętam, każdy szczegół, każde słowo, każdy telefon, i każdą osobę która próbowała nas podnieść na duchu. Pamiętam ten strach, ten ból i tą bezradność co z nami będzie, jak sobie poradzimy. Co roku 29-30 października o godzinie 2 w nocy budzę się i wspominam....
Tak bardzo mi GO BRAKUJE!
To nie prawda, że czas leczy rany - nie leczy!
Nie potrafię, nie umiem nigdy nie zapomnę!
Tato bardzo za Tobą tęsknię
i tylko szkoda, że Osinek nigdy Ciebie nie pozna......
Ja też nie znałam dziadków, zmarli jak miałam 3, czy 4 latka, a jednej babci wogóle.
OdpowiedzUsuńja też nie pamiętam jednego mojego dziadka. Zmarł, gdy miałam roczek...współczuję Ci ogromnie...na szczęście rodzicow jeszcze mam...wiem, że kiedys ich zabraknie, ale nie potrafię sobie tego wyobrazić...
OdpowiedzUsuńTej tęsknoty nie da się wyobrazić...
Usuńzapalam świeczke.. [*]
OdpowiedzUsuńTeraz musisz dbac o to, żeby Dziadziu był obecny w życiu Osinka - duchem. Zdjęcia, opowieści, ulubione potrawy Dziadzia - wszystko pzekazywać maluszkowi, żeby wiedział..
Ja mam swoich dziadków, a tak jakbym ich nie miała..
Tatuś i Dziadziuś na pewno cały czas nad Wami czuwa i patrzy na Was z nieba!
OdpowiedzUsuń"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy..." [*]
["] łączę się z Tobą w tęsknocie.
OdpowiedzUsuńtulę!
[*]
OdpowiedzUsuń