sobota, 13 lipca 2013

"Ohana"

"OHANA" czyli RODZINA 
(z bajki Lilo i Stitch)

Od jakiegoś czasu Oskar uważa, że wszystko ma rodzinę zabawki, zwierzęta, ludzie, kwiatki a nawet ziemniaki obierane na obiad czy jego ulubiona marchewka. No i zawsze rodzice kochają swoje dziecko. 
Zawsze jest mama, tata i dzidzia jedna lub dwie w zależności jak mu pasuje :)
Jego zabawki które są rodziną to np:
rodzina piłek:

rodzina traktorów:

No i oczywiście my jesteśmy rodziną :)
A w rodzinie to według mojego synka:
- "mama koka dzidzie małą" a nawet "mama koka dwie dzidzie małe"  wtedy pokazuje na siebie i na brzuszek,
- "tata koka dzidzie małą"
- "dzidzia koka mamę"
- "dzidzia koka tatę"

Bo mój syneczek to nadal uważa że jest dzidzią i jest bardzo mały i jak mówię do niego, ale mam super dużego synka to od razu poprawia mnie że jest mały. Kilka razy dziennie muszę go zapewniać że go bardzo kocham, dawać buziaki i przytulać. Bo jeśli nie powiem mu przez dłuższy czas, że go kocham to przychodzi zagląda mi prosto w oczy i z poważną miną mnie pyta czy ja go jeszcze kocham :)  
Tak się zastanawiam czy Oskar czuje jakieś zagrożenie, że tak go ostatnio wzięło na te miłości?
Czy czuje, że niedługo wszystko się zmieni i jak pojawi się Julek to on już nie będzie dzidzią?
Rozmawiamy z nim i mu tłumaczymy, że będzie miał braciszka, że będzie się z nim bawił i że mama z tatą oczywiście kochają dwie swoje dzidzie. 
Ale czy on to rozumie - nie wiem ....
Boje się, że będzie strasznie zazdrosny.


pozdrawiam

9 komentarzy:

  1. i mnie naszły obawy o zazdrość E.
    ostatnio była bardzo zazdrosna o zjeżdżalnie, którą dostała od dziadka.
    nie pozwoliła lalce na nią wsiąść.
    wcześniej głaskała brzuch i go całowała, teraz gdy mówi o dzidzi w mamy brezuchu zakrywa go i krzyczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się wydaje, że dzieciaki czują jakieś takie "zagrożenie", czas pokaże jak to będzie. Ty idziesz na pierwszy ogień to napisz u siebie jak Emilka przyzwyczaja się do roli starszej siostry:)

      Usuń
  2. :) nasza Zuzia też mówi, że jest mała, kiedy jej mówię że jest duża :) Mówi :"Ty jesteś duża, ja mała":) no i prawda :)
    u nas obeszło się bez zazdrości, no może trochę później, ja już szło o zabawki ;)
    każde dziecko reaguje inaczej...czas pokaże , bądź dobrej myśli :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo Zuzia ma rację jest jeszcze mała:) Mi to się wydaje, że dla matki jej dzieci to zawsze będą małe :)
      A Oskar od dwóch dni mówi, że "koka mamę dużą"

      Usuń
  3. ale Słodziak! rodzina piłek :D
    może faktycznie czuje się troszkę zazdrosny..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piłki piłkami ale obierane ziemniaki na obiad to też rodzina:) No ma czasami pomysły ten mój Osinek:)

      Usuń
  4. Zobaczymy, jak to będzie. Pewnie zaprzyjaźni się z Julkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. zawsze jest ciezko jak pojawia sie w domu mlodsza dzidzia, ale z doswiadczenia wiem, ze zazdrosc , jesli wogole isntieje mija bardzo szybko. Teraz P ma dziewiec miesiecy i kapie sie razem z E w jednej wannie i sie smieja az do rozpoku, Mloda to nawet pieluchy mu zdejmuje i tylko jak kupa jest to nas wola a jak nie to syn z gola pupa zasuwa, dopoki nie zauwazmymy...
    On na pewno bardziej zrozumie jak Julek sie pojawi, ale to wszystko co mowicie zostanie mu w glowce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że zostanie i w ciężkich chwilach będzie pamiętał, że jego również bardzo kocham!

      Usuń