środa, 27 czerwca 2012

Klocki "Lego"

Dziś dostarczono nam ogromny samochód drzewa - a raczej desek, deseczek, klocków, klocuszków itp. Rano tradycyjnie padało ale po południu mieliśmy dużo frajdy bo trzeba te klocki wrzucić do piwnicy.  Osinek dzielnie pomagał. Strasznie mu się podobała taka zabawa. Układał, stukał, zabierał nam i wrzucał oczywiście wybierał największe i najdłuższe deseczki a jak przy tym stękał  - miło było patrzeć jak ta praca sprawia mu przyjemność.

Mały pracuś
Po ciężkiej pracy czas na przyjemności. Oczywiście jazda rowerem i oglądanie samochodów to najlepsza atrakcja. Zostawiliśmy tatę z tymi klockami, niech i on się pobawi a sami wybraliśmy się na spacer do babci.


2 komentarze:

  1. jacie! jaki On już duży chłopak! :) Czas leci, najlepiej to widać po dzieciach. p.s. a gumowce rewelacja:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale się cieszę, że zaczęłaś blogowanie :D miło zobaczyć Osinka - śliczny chłopak z niego!

    OdpowiedzUsuń