piątek, 24 sierpnia 2012

jajko mądrzejsze od kury

Młody na każdym spacerze zbiera małe muszelki. W naszej okolicy jest ich bardzo dużo! Znosi je do domu i bawi się nimi. Dziś rozmawiam z moim Osinkiem, który bawi się właśnie taką małą muszelką.
Mówię do niego:  Oskarek to ślimaczek 
Mały uśmiecha się do mnie i macha przecząco główką i mówi:
Nie jajo, nie jajo,
Znowu mówię do niego: Osinek to nie jajo to ślimaczek. Jajo jest u babci. 
Mały znowu uśmiecha się i macha muszelką i mówi coraz głośniej i coraz bardziej się denerwuje:
Nie jajo, nie jajo,Nie jajo, nie jajo,
Po raz kolejny tłumacze dzieciolkowi, że to ślimaczek a nie jajo
A on nadal swoje i tak przez około 20 minut dyskutujemy kto ma rację!
W końcu młody zrezygnował z rozmowy ze mną wyrzucił muszelkę i poszedł drażnić psa:)




14 komentarzy:

  1. Te Dzieciaki mnie coraz bardziej zadziwiają;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. I prawdziwe:D
      Aż strach pomyśleć jak nauczy się więcej słów to jak będą wyglądać nasze rozmowy z tak upartym dzieckiem:D

      Usuń
  3. Haha dobre :-) u nas wszystko jest "nie kum" czyt nie chcę i tak caly dzień

    OdpowiedzUsuń
  4. Ważne,że mocno trzyma się swoich argumentów hehe. Nie zginie w świecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. On wie lepiej, nie przekonasz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaczął się pierwszy etap konkursu ,,Samochodowe wakacje z dzieckiem " . Zapraszam : http://kobieta-za-kolkiem.blogspot.com/2012/08/i-etap-konkursu-samochodowe-wakacje-z.html Życzę powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. odwieczny problem ;) kto mądrzejszy...jajko, czy kura ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. :DDDDDDD
    mój Synuś znosi mi kamyczki do domu i chowa, bo to jego skarby:)

    OdpowiedzUsuń