czwartek, 27 września 2012

wyprawa po jesień



Wybraliśmy się z Osinkiem, mimiem i moją mamą na zakupy. Ostatnio bez mimia to Oskar nie wychodzi z domu. 
Mama chciała kupić buty i marynarkę na sobotnie wesele a my tak na przyczepkę, może coś w oko by wpadło :) Niestety Osinek jak każdy facet nie lubi zakupów i nie dał mi nic obejrzeć. Jak mu się nie podobało w sklepie od razu z niego wychodził wiec babcia nie mogła za długo wymyślać. Kupiła w pierwszym sklepie buty a w kolejnym do którego weszliśmy marynarkę. Mama zrobiła bardzo szybkie zakupy a my poszliśmy do parku szukać jesieni. No i znaleźliśmy to:


Kasztany! Szał! Młody zbierał je jak szalony. Wiatr zbijał te cudeńka a Osinek dostał torebkę od babci i biegał po trawie szukając kolejnych skarbów. Jaką radość mu to sprawiało. 

 I nawet jak torebka była już bardzo ciężka dzielnie niósł ją sam. Nie chciał niczyjej pomocy.



Super popołudnie zakupy udane, spacer zaliczony, kasztany rozrzucone po całej podłodze, dziecko śpi - czego chcieć więcej!

Pozdrawiam

13 komentarzy:

  1. U nas też kasztanowe szaleństwo trwa. Ja Ci się przyznam, że mam jak Osinek - nie mogę się powstrzymać i zbieram, zbieram, zbieram :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo kasztany to takie fajne skarby jesieni! Tylko nie jest fajnie jak zaspana nie zauważysz i staniesz nogą :/

      Usuń
  2. super !! :) Osinek taki duzy :) i samodzielny bardzo chce byc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak czasami bardzo samodzielny, aż mnie dziwi i się zastanawiam kiedy on mi tak wyrósł!

      Usuń
  3. u nas tez szaleja kasztany po całym domu!

    OdpowiedzUsuń
  4. no i prawidłowo :) wykorzystujmy skarby jesieni :) jestem za!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna sprawa te jesienne cudeńka, a kasztany to u nas świetnie służą jako ładunek na przyczepkę :)

      Usuń
  5. moj syn uwielbia zakupy
    czasami jednak niepokoi mnie fakt ze przejawia zbyt wielka fascynacje rozowym kolorem :P

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny dzień mieliście. Jesień i jej owoce takie jak kasztany to cudowna sprawa! Dzieci je uwielbiają, a my mamy c z nimi robić :))) Ps. Zresztą ja też lubię zbierać kasztany ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ah jesien, to juz ... ale mija

    OdpowiedzUsuń