Kije kupiłam już chyba 4 lata temu. Był taki czas, że chodziłam regularnie. Uwielbiałam ten rodzaj ruchu. Ale po jakimś czasie z braku chęci i motywacji odstawiłam je w kąt. Potem przyszła ciąża, małe dziecko i kije nadal stały w kącie :)
Ale od 3 miesięcy znowu zaczęłam maszerować. Wróciły chęci i motywacja. Może to związane z imprezami które czekały i czekają a może z tym żeby poprawić kondycję bo czasami nie nadążam za moim Osinkiem. Sama nie wiem ale najważniejsze, że wyciągnęłam kije z kąta i maszeruję. Podczas treningu odpoczywam, mam czas na przemyślenie różnych spraw, zastanowienie się nad minionym dniem a jak maszeruję z mamą to na plotki:) Po godzinnym treningu jestem zmęczona ale także zrelaksowana.
Nordic Walking łączy w sobie najlepsze cechy idealnej aktywności ruchowej dla wszystkich, gdyż:
- jest łatwy i szybki do nauczenia na poziomie podstawowym,
- mogą go uprawiać niemal wszyscy, bez względu na wiek, wagę i wyjściowy poziom sprawności fizycznej,
- jest możliwy do uprawiania wszędzie i w każdym czasie, w dowolnym klimacie, w dowolnym terenie, na każdej nawierzchni i przez cały rok,
- jest 40%-50% efektywniejszy niż marsz bez kijów,
- efektywnie trenuje wszystkie mięśnie kończyn dolnych, prostowniki kończyn górnych, wzmacniając mięśnie tułowia, ramion, barków a także brzuch.
No i najważniejsze zgubiłam kilka kilogramów! Dlatego polecam to świetny sport dla ludzi którzy nie koniecznie lubią duży wysiłek fizyczny. I to nie prawda, że nordic walking jest tylko dla "starych" ludzi!
pozdrawiam
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńBrawo, kochana :) Ja zamiast kijków zaliczam 2 x spacer ze śpiącym Tomkiem po ciężkim terenie bo łobuziak śpi tylko na dziurach i wertepach :)
OdpowiedzUsuńNo to też masz fajnie:) Ale się Tomeczek przyzwyczaił! A mój młody śpi tylko w domu i w łóżku o zaśnięciu w wózku albo samochodzie mogę pomarzyć!
UsuńO matko myslałam ze tylko ja tak mam!! Nasza tez tylko w domu i w lozeczku, w wózku i aucie tylko gdy jest juz naprawde zmęczona. W sumie to sie ciese, bo pogoda w UK ciąąąągle deszczowa i nie dałabym rady na każdą drzemkę wychodzic z wózkiem, całuje Was
UsuńA mój ni cholery nie zaśnie w ciągu dnia poza spacerówką :/ Latem było fajnie, on w wózku spał, a my z Anią wędrowałyśmy sobie ale teraz masakra :) Ale za to jakie ćwiczenia super dla mnie :)
UsuńW samochodzie też lubi sobie pospać w czasie wypadającym na drzemkę.
No nieźle Agnieszka:) Przynajmniej jesteś dotleniona :)
Usuńu mnie na osiedlu widze dużo zapaleńców, średnia wieku troszkę większa ;-) kijków nie mam, ale kocham biegać, niestety ostatnio wcale bo wymówek 100 :/
OdpowiedzUsuńMam koleżankę która biega a ja jakoś nie mogę się zmobilizować do biegania :/
Usuńa co z techniką? chyba musi być specjalna?
OdpowiedzUsuńmy chodzimy tak jak jest napisane tutaj: http://strefanordicwalking.pl/index.php/2009/01/podstawowa-technika-nordic-walking/
Usuńto nic trudnego a sport fajny i lubię te "chodzenie" :)
U mnie na wsi też niestety średnia wieku spacerujących z kijkami wysokaaaa. Co do spania naszego przy suszarce - próbowałam zastąpić radiem, nie da rady ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :)
Ja też mieszkam na wsi i nikt prócz mnie i mojej mamy nie chodzi, na początku też się trochę wstydziłam a teraz mam w nosie co ludzie myślą:)
UsuńZapraszam na wyniki mojego Candy :-)) Pozdr!!!
OdpowiedzUsuń:) widzę często ludzi z kijami :)
OdpowiedzUsuń