Został niecały tydzień do świąt. Miałam wielkie plany do co do porządków, zależało mi na umyciu okien gdyż nie mam firanek a Osinek uwielbia wyglądać przez okna i zostawiać "piąteczki" na szybie. Zostały tylko dobre intencje gdyż pogoda pokrzyżowała plany:)
Na Mazurach istna Syberia!!!!!!
Śniegu po pas albo i więcej!!!!
Śniegu po pas albo i więcej!!!!
Wieje duży wiatr, śnieg pada od kilku dni, ciągle zawiewa drogę, z domu wychodzimy jak musimy a jak nie musimy to siedzimy i wyglądamy przez okienko:)
(dlatego brudne)
Czekamy aż pogoda się uspokoi i będzie można wyjść na saneczki.
Takie widoki to u nas normalność:
Jak dobrze, że braciszek ma taki sprzęt, bo inaczej ciężko by było :D
Żeby nie braciszek to mielibyśmy niezłe łopatowanie
Lenka zwana Niną musi mimo śniegów i mrozów poszczekać na samochody.
Przyjrzyjcie się, ze psem widać wielką ponad metrową zaspę!
Dziś mieliśmy gości. Wybrała się do nas prababcia Osinka.
Mimo, że pogoda nie sprzyja wyjazdom dziadkowie męnża przyjechali do nas. Ta niespodziewana wizyta zmotywowała mnie do ubrania choineczki i wyciągnięcia świątecznych ozdób. Także, wczoraj jak męnż wrócił z pracy ok 22.00 zabraliśmy się za ubieranie naszego drzewka. Oczywiście Osinek nie mógł tego przegapić, zbudził się i nie mógł zasnąć więc pomagał nam przy wieszaniu ozdób. Podawał i pokazywał gdzie tata ma wieszać a przy tym miał niezłą frajdę. Czasami jak tata nie słuchał synka to tupał nóżką i próbował przewiesić bombkę. Naturalnie zdarzyły się dwie wpadki i bombeczki ( mamy wszystkie szklane) wypadły z malutkich rączek i się zbiły. Był płacz i młody sam do siebie mówił "nununu".
A po ciężkiej pracy trzeba było pobawić się w kartonie po choince.
Zabawa wyglądała tak:
W końcu udało nam się zabrać młodego do łóżka. choć nie obyło się bez protestów i wielkiego żalu!
A dzisiejszy poranek wyglądał tak:
Obowiązkowo trzeba było każdą bombeczkę obejrzeć, dotknąć i sprawdzić czy tata dobrze powiesił
A skoro choinka ubrana i w domku i na podwórku więc mamy prawie święta.Zostało zapakować prezenty. Zastanawiamy się czy Osinek nie jest za mały na Mikołaja. Brat chce się przebrać ale nie wiem czy Oskar nie wystraszy się?
Co o tym myślicie?
Bo nie chcem aby tak radosna chwila rozpakowywania prezentów go zestresowała ;)
Ps. Okienka zostawiam na lepszą pogodę. A może same się umyją.... jakieś elfy czy krasnoludki...
A w weekend ostatnie zakupy i planuję spędzić go w kuchni bo trzeba coś przyszykować do jedzonka.
pozdrawiam przedświątecznie
ale fajnie ;) Ja bym się bała chyba szklanke bombki przy takim maleństwie wieszać ;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam obawy ale już kupione i muszą być:)
UsuńNie no, padnę ;) W sumie niech się Osinek przyzwyczaja do zwyczajnych ;)
UsuńBombki kupione w ubiegłym roku więc nie będę zmieniać na plastikowe. Najważniejsze, że Osinka choinka za bardzo nie interesuje!
Usuńale śnieguuuuuuuuu!! a u nas trawa zielona :( my jeszcze nie ubraliśmy choinki.. jak pomyśle o tym co Muminek mógłby z nią zrobić.. na szczęście część bombek mam plastikowych a część szklanych :-)
OdpowiedzUsuńmy bombki kupiliśmy w tamtym roku i jakoś nie pomyślałam, że młody może dobierać się do choinki. Na szczęście nie jest źle:)
Usuńmoże to zaleta większej przestrzeni..;-)
UsuńTeż próbowaliśmy zabawy z kartonem, ale mój urwis za wszelką cenę chciał w środku wstawać. I skończyło się rykiem :)
OdpowiedzUsuńA u nas świetnie służył jako tunel dla Osinka lub samochodzików:)
UsuńJa okna pomyłam, ale reszta jest w opłakanym stanie... a tego śniegu na święta to na prawdę bym trochę przygarnęła ! :)
OdpowiedzUsuńChętnie oddam nawet więcej niż trochę:)
UsuńU nas tez podobne widoki z okna, nawet traktor mamy choć w mniejszej wersji :)
OdpowiedzUsuńTraktor ratuje nas przed łopatowaniem :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej, zamykam bloga dla węższej grupy jesli jestes nadal " chętna ' ;-) to proszę wyślij mi swój adres emailowy, żebym mogła Cie dodać do grupy..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oczywiście, chciałabym do ciebie zaglądać bielecka.ewa@wp.pl
Usuńhehe mycie okien jak ja to kocham :)
OdpowiedzUsuńja w tym roku nie myje wytrzymam z brudnymi do wiosny :D