Najpierw delikatnie pomału mama tłumaczyła i pokazywała co i jak się robi, że to w tusz najpierw i na karteczce odcisnąć i powstaje zwierzątko i tak ble ble ble...:)
Osinek popatrzył przytaknął mamusi i obrał swoją technikę pieczątkowania.
A mianowicie złapał za stempel i jak pani w banku czy na poczcie zaczął stukać i pukać i stukać i pukać i tylko wołał: "Mama cista kaka" !!!!
Tak o to w ciągu 10 minut ryza papieru została zapieczątkowana :)
O to efekt pracy mojego synka:
Do zestawu pieczątek były dołączone kredki świecowe jakość ich pozostawia wiele do życzenia. Mają okropne kolory ciężko nimi się ryzuje i strasznie szybko się łamią albo Osinek taki mało delikatny :)
W każdym bądź razie nie jestem z nich zadowolona.
A Oskar malował zwierzątka nimi tak:
A kiedy normalna zabawa zbrzydła to pieczątki służyły do tego:
Jestem zadowolona z zakupu tych pieczątek gdyż jest to nowe zajęcie dla Osinka i odciągnięcie go od bajek. Mały bawił się fajnie i mu się podobało. Pieczątki są drewniane i wyglądają na masywne i dobrze wykonane a to ważne przy tym jak stuka się nimi z całej dziecięcej siły!
Zwierzątka są ładne i dość realne. Mały bez problemu rozpoznał krówkę, świnkę, pieska, kozę, owieczkę i zajączka. Kredki są beznadziejne no ale nie można mieć wszystkiego. W zestawie było też kilka czystych kartek co bardzo spodobało się Osinkowi bo nie trzeba było biegać po kartki.
Polecam:)
pozdrawiam
super! :-)
OdpowiedzUsuńnie zapomnij oprawić dzieła w ramkę i powiesić! :-)
Mam kilkanaście takich prac więc chyba będę rodzinę obdarowywać!
UsuńAle super :) I nawet buzia została opieczętowana :)
OdpowiedzUsuńWygląda na świetną zabawę :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! ja też myślę od jakiegoś czasu o pieczątkach, jestem na etapie poszukiwania. A gdzie kupiłaś swoje? Podeślij linka plis :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Podaj link :)) Mój też uwielbia stemplować. A te Wasze mi się podobają.
Usuńpieczątki kupiłam tutaj: http://allegro.pl/pieczatki-moje-zwierzeta-stemple-drewniane-i3026414979.html
Usuńmoim zdaniem warto:)
była cista kaka i nie ma cistej kaki... rozbudzasz w Osinku małego artystę :D ciekawe czy przerodzi się to w jego pasję ;)
OdpowiedzUsuńCiste kaki szybko stają się "brudne"
UsuńA co z tego jego pasji będzie to czas pokaże :)
super ,widac ze twoj maluch bardzo zadowolony ze stempelkow :)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się właśnie nad kupnem stempelków, tylko nie wiem, czy Emilka jeszcze aby nie za mała (1,5 roku)...
OdpowiedzUsuńPrzednia zabawa, może warto kupić Natalce ze starszą siostrzyczką będą się bawić:))
OdpowiedzUsuńPytałaś gdzie kupiliśmy łóżeczko dla Ani, więc już Ci odpowiadam:
OdpowiedzUsuńhttp://litdrew.pl/katalog/kategoria/id/53/komplety/
jak widziałaś mamy białe. Kupowaliśmy oddzielnie łóżko i skrzynię, bez materaca, bo materac chcieliśmy nieco inny.
A jak Ty się czujesz?
Pozdrawiam
dzięki za informacje pokażę męnżowi bo musimy na coś się zdecydować.
Usuń