Kiedy Osinek coś chce od razu robi swoją cudowną słodką minę i mówi:
muciu popsie daj (mamusiu proszę daj),
muciu popsie oć papapa (mamusiu proszę choć na podwórko),
A czasami to do tego dochodzi jeszcze kokam muciu
A matka ulega i robi to co jej syneczek chce.... oj wiem, że czasami to mało wychowawcze :)
pozdrawiam
ojeju jaki słodki!! :D i pewnie jeszcze oczy jak u kota ze shreka? ;-)
OdpowiedzUsuńNo bez nich ani rusz ;)
UsuńSynek mamusi - wie, co robić :)
OdpowiedzUsuńTeż bym się nie oparła takiemu urokowi ;)
OdpowiedzUsuńPrawda :)
Usuńlizus ale jaki słodki :) chyba nikt nie byłby w stanie się oprzeć ;)
OdpowiedzUsuńoj tam od razu niewychowawcze :)
OdpowiedzUsuńskoro tak ładnie prosi :)
A ja miałam wyrzuty sumienia, że dziecko rozpieszczam :)
Usuńach u nas to samo ;) te duże okrągłe oczęta ;) błagające i to mama kocham :D nie można nie ulec :P
OdpowiedzUsuń