poniedziałek, 13 maja 2013

lizus

Od kilu dni mam małego lizusa w domu!
Kiedy Osinek coś chce od razu robi swoją cudowną słodką minę i mówi:
muciu popsie daj (mamusiu proszę daj), 
muciu popsie oć papapa (mamusiu proszę choć na podwórko),
A czasami to do tego dochodzi jeszcze kokam muciu 
A matka ulega i robi to co jej syneczek chce.... oj wiem, że czasami to mało wychowawcze :)

pozdrawiam

9 komentarzy:

  1. ojeju jaki słodki!! :D i pewnie jeszcze oczy jak u kota ze shreka? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Synek mamusi - wie, co robić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bym się nie oparła takiemu urokowi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. lizus ale jaki słodki :) chyba nikt nie byłby w stanie się oprzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj tam od razu niewychowawcze :)
    skoro tak ładnie prosi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja miałam wyrzuty sumienia, że dziecko rozpieszczam :)

      Usuń
  6. ach u nas to samo ;) te duże okrągłe oczęta ;) błagające i to mama kocham :D nie można nie ulec :P

    OdpowiedzUsuń