wtorek, 30 lipca 2013

zdjęciowo

Dziś tylko zdjęciowo 
Pokaże Wam czym ostatnio zajmujemy się


Pogoda sprzyjała kobie ciężarnej więc siedzimy w piaskownicy. Tak było u nas tak zimno i strasznie wietrznie, że moje dziecko chodziło w opasce bo boje się o jego uszy.


Robimy ciach ciach - czyli ścinamy kwiatki dla babci na urodziny

Poznajemy nowych "przyjaciół"

A gdy chcem mieć chwilę spokoju to młody ogląda bajki i wcina marchewkę

Albo szaleje z tatą

A na obiad "kulki" - czyli knedle

No i coś nowego dla Oskara - farby. Wiem jestem wredną matką bo do tej pory nie dawałam dziecku farb ale co ja na to poradzę, że nie mam ochoty na wielkie sprzątanie :)

pozdrawiam 

16 komentarzy:

  1. haha i ze mnie wredna matka :)
    Emilka także nie miała z nimi styczności.
    wykorzystuję takie same sposoby an chwilę spokoju dla siebie :)
    z tą różnicą, że u nas owoc zamiast warzywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie leniwe jesteśmy i sprzątać się nie chce :D ale w z drugiej strony w naszym ( już teraz tylko moim) stanie to powinno być wybaczalne :D

      Usuń
  2. Przeeekochany jest!!!:) Będę chyba nie raz wracać do tych zdjęć, bo mi trochę Antosia przypomina, blondasek, buźka skupiona, lubi biedronki:)) Słodziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet mężowi pokazywałam twojego Antka i mówił, że nasze dzieci są podobne ;)

      Usuń
  3. U Was zimno a u nas upały nie do wytrzymania.
    Ja też z tych wrednych, bo Majka farbami jeszcze nie rysowała. Trzeba to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety i u nas od soboty upały ale na szczęście troszkę wiaterek wieje więc jakoś się ogarniam :)
      A Oskarowi farby się podobały więc może i Majce przypadną do gustu :D

      Usuń
  4. Łoo knedle! Ale dawno nie jadłam! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oskar uwielbia dlatego ostatnio często goszczą na naszym stole ;)

      Usuń
  5. ee tam, ja tez farb nie daje :P dzis tak porysował stól, że nie wiem czy to domyje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślałam, że to ja taka leniwa jestem :)

      Usuń
    2. jesteśmy tylko zapobiegliwe ;-) jeszcze się namaluja farbami :P

      Usuń
  6. Farby, okropna sprawa - ja tez daje baaaardzo zadko...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki pomysłowy sposób na ścinanie maków. A z Osinka rośnie mega pomocnik w gotowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to prawda młody lubi mieszać mi w miskach:)
      Oby tylko mu się nie odmieniło to będę miała dobrego pomocnika:)

      Usuń