poniedziałek, 10 lutego 2014

domowa ciastolina

Oskar lubi bawić się ciastem na pierogi czy pizzę
Dostaje kawałek i nie ma dzieciaka przez godzinę albo dłużej
Wczoraj po zarwanej nocy trzeba było zająć czymś dziecko aby móc poleżeć na kanapie
Dlatego wpadliśmy na pomysł zrobienia domowej ciastoliny.
Przepis pochodzi z BLOGA i jest bardzo prosty.
Przepis:
-100 g soli
100 ml ciepłej wody
- łyżka oleju
-łyżka proszku do pieczenia
- szklanka mąki
Sól rozpuszczamy w ciepłej wodzie dodajemy olej i proszek do pieczenia mieszamy. Wsypujemy mąkę i wyrabiamy ciasto. Można dodać barwniki spożywcze to będzie kolorowa. Ciastolinę trzymamy w pojemniczku z przykrywką aby nie wyschła.  

W ruch poszły foremki do ciastek oraz mój wałek kuchenny. Muszę koniecznie kupić Oskarowi taki mini zestaw aby miał swój.

 Ciężka praca aż gorąco się zrobiło


My oryginalnej ciastoliny jeszcze nie kupowaliśmy ale teraz już wiem, że Osinek będzie się bawił. Jak nadarzy się okazja to młody dostanie zestaw. A na razie bawi się domową i ma dużą frajdę.
A ja trochę spokoju :)

pozdrawiam

9 komentarzy:

  1. My mamy zestaw słynnej ciastoliny i jestesmy nie zadowoleni niestety, strasznie się kruszy, a i wyciskanie nie wygląda jak na reklamie lub filmikach na YT :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A domowa to nie taki duży koszt więc i nie szkoda wyrzucić

      Usuń
  2. super! :D moj jeszcze nie 'dorosl' do ciasta, jakos go to nie ciagnie zbytnio a ja lubie swoj dywan :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młodemu daliśmy stolik i zakazaliśmy roznoszenie po całym domu i o dziwo się słucha :)

      Usuń
  3. my mamy kupną ciastolinę i zestaw do robienia tortów.
    niestety ale głównym zajęciem E jest jedzenie ciastoliny, chwila nieuwagi i am pełną buzię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oskar domowej też próbował ale ona jest słona więc już więcej do buzi nie brał :)

      Usuń
  4. Natalka ciastolinę lubiła, był etap, że się nią znudziła, powysychała nam i trzeba kupić nową, jeszcze troche odczekam, to może na nowo będzie się nią bawić ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda na to, że mały cukiernik rośnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajna zmiana :) bardzo ładnie się blog prezentuje :) podoba mi się :*

    OdpowiedzUsuń