Mówiłam mu, że jak skończy to ma mnie zwołać
Po chwili słyszę "Mamo końciłem, choć do mnie"
Ja "Oskar poczekaj zaraz przyjdę"
Oskar lekko zdenerwowany " Mamo choć do mnie"
Ja "Oski jeszcze chwila już idę" - i nadal siedzę przy komputerze :)
Oskar bardzo zdenerwowany " Ewa! Ewa słyszysz mnie! Końciłem!"
Już nic nie odpowiedziałam tylko pobiegłam do niego :)
pozdrawiam

ależ On jest do Ciebie podobny.
OdpowiedzUsuńW końcu mój syneczek :D
UsuńMały inteligent Ci rośnie :D
OdpowiedzUsuńhahahaha Ewa słyszysz? ;-)
OdpowiedzUsuńwie jak powiedzieć, żebyś go słyszała
Rozbroił mnie tym! Dobrze, że nie wstał, nie ubrał się i nie poszedł.... :)
Usuńnie pozwalam Em mówić do mnie po imieniu :)
OdpowiedzUsuńgdy nie odpowiadam to mówi podirytowana hej mama, no hej :)
Ja też nie pozwalam i za każdym razem zwracam mu uwagę, że nie Ewa tylko mama! Ale w tej sytuacji mnie tak rozśmieszył
Usuńdobre :D Zuzia też czasem zawoła do taty : Piotrek, choodź :) haha
OdpowiedzUsuńDzieciaki cudne są :)
UsuńDzieciaczki są nie możliwe ;)
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post :) Zapraszam www.aktywna-mama.blogspot.com