Wiedziałam, że to nastąpi... ale że już, dziś, teraz!!!!
Wczoraj syn mój pierworodny przyszedł z przedszkola i mówi tak:
O: Mamo w przedszkolu jest nowa dziewczynka
Ja: tak, to fajnie, a jak ma na imię?
O: Nie wiem, ale jest ładna
Ja: tak? ładna?
O: tak i miała ładną czarną sukienkę
Ja: naprawdę?
O: tak podoba mi się ta koleżanka
Ja: Żartujesz?
Tata się wtrąca: a dałeś jej buziaka?
O: nie jutro dam...
I poszedł się bawić
O! i to by było tyle w tym temacie! Matka z ojcem w szoku!
I coś czuję, że jeszcze nie raz nas zadziwi.... :)
pozdrawiam

Hehe Oskar jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńI nie strasz ze to tak szybko bo sie o mojego boje :D
No i my w szoku byliśmy :)
UsuńA twój kawalet też całkiem całkiem więc pilnuj go! :)
haha :) padłam.
OdpowiedzUsuńSuper :D
OdpowiedzUsuńhaha zbieraj matka kase na wesele ;-)))))
OdpowiedzUsuńo matko Dorotka nie strasz mnie :)
Usuńo kurcze! poważna sprawa :)))
OdpowiedzUsuńo kurczę :D no to pięknie! powodzenia Oskarowi w podbijaniu przedszkolnych koleżanek... takie znajomości pamięta się do końca życia :) ah... przedszkole w Stożnem... to były czasy :D
OdpowiedzUsuńKasiu też miło wspominam te lata :)
UsuńRomantyk Wam rośnie :D
OdpowiedzUsuńno, no, no :) zaczyna się....mój synek to jeszcze z chłopakami woli, ale i z dziewczynkami się bawi
OdpowiedzUsuńza szybko dorastają te nasze szkraby :)
OdpowiedzUsuńps. daj znać, czy dał tego buziaka :)
Nie dał się wstydził. Ale jak wychodził dzisiaj pierwszy to przesyłał buziaki i inne dzieci mu przesyłały i mu machały. Uroczo to wyglądało.
UsuńNo no :) Tylko patrzeć a będzie do domu sprowadzać :D
OdpowiedzUsuńWszystko jeszcze przed Wami, ja mam już 11 letnią, to wiem coś o tym ;))
OdpowiedzUsuń