A na trawniku bocian spaceruje
Wołam mąłżona i pytam czy aby go nie zapraszał? Bo ja prezentów nie potrzebuję od tego ptaka
Małżon: Ze zdziwieniem czemu nie może by coś fajnego nam przyniósł
A ja do niego: Dziś śpisz z Oskarem
I poszłam robić rozgrzewkę a przy okazji ptaszysko przegonić :)
pozdrawiam

kilka dni temu próbował się do nas przyczepić ale kazałam go pogonić z naszego ogródka......mąż co prawda się nie posłuchał, ale kot już tak :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że masz tego kota :)
UsuńHahah też ostatnio bociana mijałam. Może nas lubią ;)
OdpowiedzUsuńhaha :) też ostatnio zapatrzyłam się na bociana, dopiero po chwili się zorientowałam.
OdpowiedzUsuńŻe może coś przynieść :)
Usuńwczoraj jadąc na wieś do koleżanki, też widzieliśmy bociany, przeganiałam je w myslach, wolałam nie patrzeć ;)
OdpowiedzUsuńczłowiek jednak stary,a głupi :P
I w bociany wierzy :P
Usuńhahaha no to jak? będzie bocian czy nie? :-)
OdpowiedzUsuńMąż w odstawkę poszedł prezentów od bociana nie przyjmujemy :)
Usuńoj Ewcia nie bądź taka! ja ostatnio widziałam całe gniazdo z młodymi! i to kilkakrotnie! ;-)
UsuńOj ja bociana widziałam przed oknem kilka razy a dziś cieszę się połową ciąży :)
OdpowiedzUsuńbociana się boisz?! ;) a idź... :D
OdpowiedzUsuń:DDD uwielbiam bociany
OdpowiedzUsuńBociany to takie piękne ptaki, a ty ich nie chcesz u siebie??? :P
OdpowiedzUsuń