sobota, 9 sierpnia 2014

Bieganie - mój czas


Dawno nie pisałam o bieganiu ale to nie znaczy, że nie biegam
Biegam, cały czas biegam i wiecie co jestem z siebie bardzo bardzo dumna!
Nie był to słomiany zapał i ciągle mnie ciągnie do biegania
Daję radę biec przez godzinę
Daję radę przebiec 10 km
Daję radę osiągnąć całkiem niezłe średnie tempo
Po prostu daję radę biegać :)
Nie poddaję się - lubię to i jak nie biegam albo coś mi pokrzyżuje plany to się wkurzam
Normalnie bieganie to moje UZALEŻNIENIE - ale nie zamierzam tego leczyć

Ostatnio zmieniłam trasę, nie była łatwa, dużo górek, atakujące psy ale udało mi się wrócić do domu.
Zmęczona ale zadowolona 
 Moja ostatnia dyszka! Średnie tempo 06:12 min/km dla mnie rewelacyjne!
I najważniejsze nawet na chwilę nie przeszłam do marszu
 Bieganie nad morzem.
Udało mi się 2 razy wyrwać się, biegłam i podziwiałam krajobrazy 

 Ostatnio moja waga stoi w miejscu,
Zmierzyć nie mam się jak bo Oski posiał miarkę
Ale nie dla wagi i cm biegam!
Biegam dla siebie!
W koszulce Biegowych Mam

pozdrawiam
PODPIS

4 komentarze:

  1. miałam zamiar...ale nie mam wystarczająco silnej woli. I jeszcze dowiedziałam się że mamy w naszym lesie watahę wilków więc wieczornych wojaży mi się całkowicie odechciało....ale podziwiam tych którzy biegają!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super i gratulacje, im dłużej się biega tym jest lepiej i nieważne czy przechodzisz do marszu czy nie, bo BIEGANIE to naprawdę jest to :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń