czwartek, 9 października 2014

Kilka słów



Dawno nie pisałam
Jakoś nie mam weny i czasu albo chęci - nie wiem :)
A może to pogoda - tak najlepiej zwalić to na pogodę :)

A skoro się wytłumaczyłam to napiszę co u nas:

Oskar chodzi do przedszkola, które uwielbia i nie sprawia problemów - bynajmniej pani się nie skarży. W końcu zjada całe kanapki i wypija herbatkę. Przynosi do domu różne prace, największym hitem był jeż z ziemniaka stał na honorowym miejscu kilka dni a młody chwalił się nim każdemu kto przekraczał nasz próg (listonosz i pan od liczników wody też go widzieli). Ćwiczy dzielnie jeżdżenie rowerem, nauczył się już hamować, zawracać i sam rusza bez problemów. Uwielbia grać w gry planszowe. Nie zawsze jest zadowolony z przegranej ale rozmawiamy i uczymy go, że nie zawsze można wygrać.

Julian pięknie chodzi, biega a nawet tańczy i śpiewa. Uwielbia słuchać disco polo i piosenek dla dzieci. Robi brawo, papaa, pokazuje jaki jest duży i nono. Wykonuje polecenia i rozumie wszystko co się do niego mówi. A ile on mówi! Julo to wygadany facet! Mówi: cześć, mamo, tato, Oskar, co, gdzie, Lena, ja i wiele innych słów (skleroza matki).

A ja oczywiście biegam bo bez tego nie umiem już żyć, robię przetwory (dżem jabłkowy, sos z cukinii, domowy keczup, surówka z kapusty), ogarniam moje dodatkowe zajęcie oraz szukam pracy bo już mam dość bycia tylko mamą. Chociaż moich chłopaków kocham nad życie i uwielbiam z nimi spędzać czas.

A poniżej przegląd telefonu

Sesja z misiem - taki miś to jest atrakcja
 




 Oskarka dzieło jeż z ziemniaka.
 Jesień u mojej mamy
 Biegowa matka polka i jej dynie (biegowe wydarzenie na grupie BM)
 Z takimi chłopakami śpię jak mąż ma nocki

pozdrawiam październikowo

PODPIS

8 komentarzy:

  1. bardzo dużo Julko mówi. zazdroszczę, moje dziewczyny niechętne do gadania :(
    tzn Em już mówi jak stara, ale póxno zaczęła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julo mówi dużo i dużo powtarza. Sami jesteśmy w szoku, że tak nam się facet rozgadał. :)

      Usuń
  2. Julo tańczy do disco polo!!! omg cudownie hahahahaahaha :D
    dużo się dzieje Ewa, dużo ;-)
    a placki upiekłaś? sałatke masz jeszcze? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Oskar mu śpiewa takie nam chłopaki koncert dają :)
      Ciasto zrobiłam a sałatka dawno zjedzona.

      Usuń
    2. może będa na weselach grali :D

      Usuń
  3. miś taki duży jak Julek:)Fajne chłopaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnie zdjęcie powala na kolana ;) tak słodko ze sobą zasnęli ;) Tylko pozazdrościć mądrych chłopaków ;)

    OdpowiedzUsuń