Brak czasu i mnóstwo obowiązków - tak mijają nam kolejne dni czerwca
Obowiązków mam tak dużo, że nie ogarniam się ze wszystkim.
Ostatnio jestem bardzo zmęczona i marzę o tym aby choć jeden dzień odpocząć.
Nie mogę doczekać się urlopu i wyjazdu do Gdańska. Mam cichą nadzieję, że pogoda nam dopisze i spędzimy beztroskie dni. Oski dopytuje się kiedy pojedziemy.
Domowe obowiązki, praca zawodowa, dzieciaki, ogród i kolejna choroba Juliana ostatnio mnie przerosło. Mój synuś znowu leży w szpitalu a ja niestety nie mogę z nim tam być, czuję się jak wyrodna matka, która musi pracować a nie zajmować się dzieckiem. Julian jest z mężem ale bardzo tęskni za mną i za Oskarkiem. A mi serce pęka jak patrzę jak on cierpi. Ciężkie to życie matki pracującej...
pozdrawiam

Zdrowia i wytrwalosci dla was
OdpowiedzUsuńWspółczuję :( Zdrówka i dużo siły!
OdpowiedzUsuńMasakra! Zmęczenie i u mnie, mega, podpisuje się obiema rękami i nogami. Jeden dzień! Taki jeden dzień w prezencie, to marzenie idealne! A tymczasem ciągle coś. Biedny Julek, życzę zdrowia i pociechy dla Ciebie. Pogoda... Bez komentarza
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZdrówka i siły dla Was. Niedługo urlop to sobie odpoczniecie. Osobiście przyłączam się do Ciebie bo też powoli się wypalam. Ale jak to mówią "co nas nie zabije ..." :)
OdpowiedzUsuńNie masz pojęcia jak bardzo Cię rozumiem, wszystkie tak mamy, życzę wytrwałości. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż to znam z autopsji:(
OdpowiedzUsuń:( zdrówka dla maluszka i by jak najszybciej wrócił do domu moc serdeczności ślę
OdpowiedzUsuńTeż to zna,...niestety trzeba być silnym:) Powodzenia życzę!
OdpowiedzUsuń