czwartek, 4 stycznia 2018

plany na 2018r.

Mówią, że jeśli napisze się to co się planuje to wtedy jest większa motywacja aby te plany wykonać.
Nie wiem...
Nigdy nie robiłam planów :)
Na ten rok mam tylko jeden plan.... być szczęśliwą i dać sobie więcej luzu.
Ostatnio za mocno się spinałam ze wszystkim dlatego ten rok zaczynam na luzie.
Oczywiście nie rezygnuję z biegania czy nie rzucam pracy - o nie nie !
Ale chcę więcej czasu poświęcić sobie i rodzinie. Nauczyć się odpoczywać bez wyrzutów sumienia, że czegoś nie zrobiłam.
Ten rok zaczynam od przygotowań do maratonu. Postanowiłam, że drugi raz zmierzę się z królewskim dystansem. Tym razem do tego też podejdę na spokojnie. Mam nadzieję, że uda się mniej stresować. Przed Krakowem nie spałam 3 noce a potem zmęczenie dało się na trasie we znaki.
Oby tym razem było lepiej. Mam już jakieś doświadczenie i wiem, przynajmniej w teorii, jakich drugi raz błędów nie popełnić. :)

Bo bieganie zmienia moje życie na lepsze :)

 pozdrawiam

PODPIS

2 komentarze:

  1. trzymam kciuki, za realizację. może uda mi się przyjśc cie dopingować:)!?

    OdpowiedzUsuń
  2. 👌 super, podziwiam za taką pasję!

    OdpowiedzUsuń