z Osinkiem u dermatologa - prawdopodobnie ma AZS
a z Julkiem na szczepieniu.
Przy Julkowym szczepieniu był obecny Oskar który bacznie obserwował co pani robi dla jego brata.
Mały zaczął płakać a Oskar razem z nim.
Wtulił się w ojca i stał smutny.
A na koniec powiedział do Julka:
"Julet nie pacz ta pani dotor kuje nie psyjdziemy więcej do niej" i pogłaskał małego po głowie
Normalnie zęby z posadzki zbierałam :)
pozdrawiam
kochany Osinek :* taki brat to skarb
OdpowiedzUsuńo matko :D wrażliwy będzie :) super!
OdpowiedzUsuńNa to właśnie wygląda :)
Usuńco za brat!! :-)))
OdpowiedzUsuńwspolczuje azs :(
A o AZS to się nie wypowiadam bo dla mnie to mega zaskoczenie!
Usuńhi hi hi wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńjaki troskliwy dla brata!
OdpowiedzUsuńdba o niego. skarb.
Troskliwy, mądry chłopiec :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Cudny starszy brat!
OdpowiedzUsuńEch AZS... oby jednak to nie było to
Okaże się lekarz mówi, że może z tego wyrośnie. Na dzień dzisiejszy smarujemy emolientami i jest lepiej nie drapie się tak. Trochę jestem na siebie zła, bo problemy ze skórą Oskar ma od dawna a ja to trochę zbagatelizowałam
UsuńUroczy, widać, że bardzo kocha braciszka.
OdpowiedzUsuń