Tym razem nie moja a Juliana!
Tak moi drodzy mój maluszek wczoraj skończył 10 miesięcy
A co potrafi mój kawaler do wzięcia (na ręce oczywiście)
A no już dużo!
Wstaje przy meblach, drepta przy stole, czasami trzyma się jedną ręką a czasami się zapomni i puści się, chodzi z pchaczem, robi brawo, wymusza śmiech, wchodzi po schodach (bramka zamontowana),
ślini się na potęgę, ciąga psa za kucyk,
mówi: tata, ada, dzińdziś (nie wiemy co to znaczy ale często to powtarza), woła Oskara,
lubi jeść: jajecznicę, kanapki, parówki, do serków pomału się przekonuje, jak ma dobry dzień to i domowym obiadem nie pogardzi, kaszka, no i oczywiście cyc, pije tylko wodę,
Mój prywatny osobisty i niezawodny budzik! Dzwoni zawsze przed 6:00!!!
Nikomu go nie oddam!O nie :)
U babci trzeba wszystkiego spróbować - kamieni z także
Zawołam kota może przyjdzie się pobawić
Tak ładnie się uśmiecham jak matka poprosi
Pierwsze spotkanie z huśtawką
Podobało się! Oj podobało!
Pierwsza podróż w nowym foteliku - zakończyła się spaniem bez smoka
Jedziemy na wycieczkę - Julo kieruje :)
pozdrawiam

Wesolutki ten Twój budzik :) Słodziak :)
OdpowiedzUsuńTak zaciesz od rana do wieczora :)
UsuńRosnie Ci zdolny chlopczyk! Fajne zdjecia:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJejuuuuu, jak ten czas leci. widzę, że kolejny przystojniacha rosnie :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam ten niezawodny budzik? :) śmieszek mały.
OdpowiedzUsuńA myślałam, że tylko ja MAM taki budzik :)
Usuńdo nas pchacz przyjedzie wtorek-środa od teściów.
OdpowiedzUsuńmy nawet za bardzo H za ręce nie prowadzamy, bo każda próba posadzenia lub odstawienia kończy się takim alarmem, że lepiej nie zaczynać.
H też się puszcza, sporadycznie. stoi ok 10s i upada na pupę zskoczona lub uradowana, w zależności czy spada na podłogę czy łóżko :)
cudnego masz Julka. usmiech od ucha do ucha, a że budzi przed 6, szkoda czasu an sen;)
a ja się trochę zmartwiłam tym, że Julo stawia jedną nóżkę tak na bok. Zauważyłam, że jak idzie z pchaczem to też tak stawia. Mam nadzieję, że jak zacznie sam chodzić to będzie poprawnie stawiał stopy.
UsuńJaki słodki :) Nie mogę się doczekać już mojego "prywatnego budzika" :)
OdpowiedzUsuńJaki śmieszek :) najlepszego z okazji dyszki :)
OdpowiedzUsuńkochana nie chce wyjść na uszczypliwą ,ale Julek jest źle zapięty w foteliku, za luźne ma pasy... musisz tak dociągnąć żeby wchodził ciasno jeden palec. może mi ktoś mówić co chce ale jesli chodzi o fotelik, to zawsze będe zwracać uwagę jesli coś zauważę ;) bezpieczeństwo to podstawa.... wiem że małe smyki protestują, ale ze mna nie ma przebacz ;)pozdrawia stała czytelniczka
OdpowiedzUsuń