czwartek, 31 lipca 2014

11-tka

Jak zwykle spóźniony post
Ale jakoś czasu brak
Julo 28 lipca skończył 11 miesięcy
Za miesiąc ROCZEK!!!
Szok, kiedy?, co? jak to możliwe? Nie wierzę...

A co słychać u mojego chłopczyka:
- raczkuje z prędkością błyskawicy,
- wchodzi i schodzi po schodach,
- chwilę sam stoi,
- a dzisiaj tj. 31.07.2014r zrobił kilka pierwszych kroczków!!!! (nie muszę pisać jaka jestem dumna)
- krzyczy,
- żałuje Oskara jak ten płacze,
- kłuci się z Oskarem - tak zaczyna się,
- wymusza płaczem - już nauczył się,
- o tym, że marnie je to nawet nie chce mi się pisać  bo jestem załamana,
- czasami zje kawałek wędliny, lubi paluszki, chrupki kukurydziane, ogórki małosolne, czy herbatniki i to wszystko co młody che gryźć,
- owoce, zupy, kasza wszystko musi być miksowane bo inaczej dławi się, zwraca i nie chce jeść,
- daję domowe obiady a on zamiast jeść to karmi psa,
-jadł wcześniej kanapki a teraz zdejmuje wędlinę a chleb wyrzuca,

Proszę o to mój kawaler z plasterkiem wędliny
 





Moje kochane małe wielkie szczęście!
Czas zacząć przygotowania do imprezy urodzinowej - to już nie długo :)


pozdrawiam
 PODPIS

2 komentarze:

  1. Tak, ten czas leci szybko, że zanim się obejrzysz to będziesz myśłała o tym, czy w przedszkolu będzie mu się podobać czy nie ;))
    Sama wiesz ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedy to zleciało? Julo to chyba śmieszek, co??
    i już chodzi?! cudownie!! :-))))

    OdpowiedzUsuń