piątek, 21 listopada 2014

Wrocław


W niedzielę wyjeżdżam na dwutygodniowe szkolenie do Wrocławia,
Sama 12 godzin w pociągu,

Pakuję walizkę,
Słabo mi to idzie, nie lubię pakowania,
Jak zwykle nie wiem co ze sobą mam zabrać i ciągle myślę aby nic ważnego nie zapomnieć

Ściskam moich chłopaków, całuję i mówię że kocham najbardziej na świecie
jeszcze nie wyjechałam a tęsknię, pewnie się poryczę w niedzielę,

To szkolenie to jedyne wyjście aby dalej pracować więc nie mam innego wyjścia,
Materiałów i godzin dużo, na koniec egzamin
mam nadzieję, że trenerzy znają się na swojej robocie i będą fajnie prowadzić zajęcia

Z jednej strony nie mogę się doczekać bo w wolnym czasie zwiedzę Wrocław a z drugiej wiem, że będę strasznie stęsknić za dziećmi. Pierwszy raz wyjeżdżam sama.
Nie mogę się doczekać :)

pozdrawiam
 PODPIS

8 komentarzy:

  1. Dasz radę :) jeszcze chwilka i wrócisz do swoich skarbów, tymczasem ciesz się pięknym Wrocławiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki dziewczyny za wsparcie. Spakowałam walizkę i nawet buty do biegania się zmieściły. Planuję wyskoczyć na bieganko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. powodzenia na szkoleniu :) wszystko się na pewno uda

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, chwila dla siebie jest bardzo potrzebna (nawet taka szkoleniowa ;) ). Pozdrawiam (i zapraszam "do siebie")

    OdpowiedzUsuń