A jakby tego było mało to ulubionym zajęciem Osinka jest odpowiadanie pytaniem na pytanie.
Np:
Ja: Oskar chcesz pić?
Oskar: cem pić?
Ja: Oski chcesz pić czy nie?
Oskar: ja cem pić?
................
Ja: Oski bądź grzeczny to zaraz włączę ci bajkę
Oskar: ja ciałem baje?
Ja: chciałeś, marudziłeś, że chcesz Myszkę Miki czy chcesz inną bajkę?
Oskar: Ja ciałem Mima Kiki? nie ja ciałem Dorę i Butka? nie ja ciałem Siama?
.................
Ja: Oskar idziemy do babci?
Oskar: jakiej baci?
Ja: do babci Tereni
Oskar: do baci Oteni? tej co z Wawusiem (Ksawusiem) mieszka?
Ja: tak tej co z Ksawusiem mieszka, to co idzemy?
Oskar: acieło tej baci?
Ja: bo babcia na nas czeka,
Oskar: acieło cieka?
...................
Ja: Oskar przynieś kurtkę? (śpieszę się aby ubrać dzieci na spacer bo Julek już zaczyna płakać)
Oskar: jaką kultę?
Ja: Twoją kurtkę jest w garderobie
Oskar: jakiej garderobie? jaką kultkę?
Ja: Oskar w tym pokoju co są wszystkie ubrania
Oskar: jakie ubania? moje ubania? moje i Julta ubania?
Ja: tak tam gdzie leżą wasze ubrania przynieś tę granatową
Oskar: Acieło tę kultkę?
Ja: Dlatego, że ci tak mówię
Oskar: Acieło tat mówisz?
Ja: dobrze sama przyniosę
Tak sobie cały dzień zadajemy te pytania i odpowiadamy pytaniem na pytanie.
Nie ma co wesoło jest.
Ale jak ja mu zadaję pytanie to potrafi odpowiedzieć nie pytaj mnie nie wiem :)
o mój Boże..
OdpowiedzUsuńnajlepsze przede mną, już mam dośc a co dopiero potem :/
hehehehe przyzwyczajaj się :)
Usuńto jeszcze przede mną aż sie doczekać nie mogę!!!!
OdpowiedzUsuńJa też się doczekać nie mogę aż Wojtek zacznie gadać, ale potem pewno będę się łapała za głowę i uciekała gdzie pieprz rośnie :D
OdpowiedzUsuńOj dzieci czasami mogą zamęczyć swoją paplaniną :)
Usuńu nas etap "a co to jest?"
OdpowiedzUsuńjak jeszcze dojdzie "dlaczego?" to chyba padnę i nie wstanę :)
Osinek czasami męczy mnie tym swoim gadaniem ale bez tego było by tak dziwnie cicho w domu
UsuńAle się uśmiałam, bo u nas jest podobnie ;)
OdpowiedzUsuń